Rdza gruszy – choroba coraz częściej spotykana

Typowe objawy rdzy gruszy to pomarańczowe plamy na liściach. Choroba ta ostatnio w coraz większym nasileniu atakuje grusze na działkach i w ogródkach.

Skąd się bierze rdza gruszy?

Grzyb powodujący rdzę ma dwóch żywicieli – gruszę oraz jałowiec sabiński, w którego tkankach rozwija się grzybnia powodująca wrzecionowate zgrubienia pędów. To właśnie zakażone jałowce sabińskie są źródłem rdzy na gruszach. Pod koniec maja lub na początku czerwca na liściach chorych grusz początkowo nielicznie, a później masowo pojawiają się jaskrawopomarańczowe, nieregularne, niewielkie plamy różnej średnicy, które stopniowo ciemnieją. Tkanka w miejscu plamy grubieje i sztywnieje.

W późniejszym okresie na spodniej stronie liści w miejscu plam powstają żółte, stożkowate wyrostki (skupienia zarodników) średnicy 1 cm, wysokości 3–4 mm. Takie same objawy występują też na ogonkach liściowych, młodych pędach i owocach. W drugiej połowie lata (sierpień-wrzesień) dojrzałe zarodniki zakażają pędy jałowca. Grusza nie zaraża się od gruszy, ale od jałowca. Natomiast jałowce – tylko od gruszy. 

Największe zagrożenie infekcją dla grusz jest w okresie od fazy zielonego pąka do końca kwitnienia. Fungicydem zalecanym obecnie do zwalczania rdzy gruszy jest Magnicur Gold. Warto wiedzieć, że fungicydy stosowane w tym okresie do ochrony przed parchem jednocześnie ograniczają rdzę . O ile to możliwe należy unikać sąsiedztwa gruszy i jałowca sabińskiego (również mieszańcowych odmian) w ogródku. Opryskiwanie jałowców preparatami grzybobójczymi nie jest zalecane ze względu na niską skuteczność. Porażone rdzą pędy jałowca należy wycinać i usuwać z ogrodu. Zarodniki rdzy rozprzestrzeniane są z wiatrem na znaczne odległości, dlatego trudno jest wyeliminować źródło infekcji.

Warto wiedzieć

Szczególnie podatne na rdzę są grusze odmian: Faworytka, Bonkreta Williamsa, Bera Boska, Jules Guyot.

 

Zapraszamy na zakupy do naszego sklepu – wiele odmian grusz dostępnych w naszej ofercie. Sprawdź dostępność.

 

 

 

Źródło:  miesięcznik „Mój Ogródek”

Fot. Shutterstock.com